czwartek, 23 stycznia 2014

Info ;)

Uznałam że dziś rozdziału nie będzie ale jutro napiszę wam takie sprawozdanie z filmu Believe na który jutro idę. Mam nadzieje że się nie obrazicie buziaczki papa 

Twitter: @kazadifan1D

wtorek, 21 stycznia 2014

Rozdział 2

Obudził mnie dźwięk budzika- szybko machnęłam ręką na szafkę obok łóżka by wyłączyć to cholerstwo- wstałam z łóżka i ruszyłam do łazienki, stanęłam przed lustrem i to co tam zobaczyłam było... okropne jak zresztą każdego ranka- rozczesałam porządnie włosy używając przy tym dwóch specjalnych odżywek i ułożyłam je na prawą stronę. Potem nałożyłam podkład, puder i masę czarnego cienia pod oraz na powiekę, poprawiłam jeszcze kredką w okuł żeby było lepiej widać. Wlazłam z powrotem do pokoju i stanęłam przy poczwórnej rozsuwanej szafie rozciągającej się na całą długość ściany (tej przeciwległej od drzwi łazienki)- dzisiaj pierwszy dzień szkoły to trzeba wybrać coś przyzwoitego... w takim razie to będzie ok;

Ubrałam się i poleciałam na dół do kuchni. Tam siedział tylko Luke jedzący płatki.
-A gdzie są te głupy?- zapytałam biorąc jabłko z miski stojącej na blacie (tak szczerze to nawet nie wiem kto zakupy zrobił)
-Beau i Daniel śpią, a Jai i James pojechali metrem bo powiedziałaś im jakoś ostatnio że nie mają prawa wsiadać do twojego autka- odpowiedział dziwnie spokojnie
-ale oni wiedzą że szkoła jest jakieś 3 przecznice stąd i mogli pójść na piechotę?- rzuciłam kończąc moje jabłko
-możliwe, a teraz już chodź bo jeszcze się spóźnimy
-zaczekaj wezmę torbę i możemy jechać- pobiegłam na górę chwyciłam czarną torbę bez żadnego napisu ani nadruku, wrzuciłam do niej Iphona i IPada. Ponownie zbiegłam na dół i ruszyłam razem z Lukiem do holu- tam zobaczyłam tego chłopaka co wczoraj tego chłopaka, który mnie tak bezczelnie potrącił. On chyba wogle nie używa tych swoich całkiem ładnych oczu. No cóż nie zwracając na niego już większej uwagi pognałam z kuzynem na parking obok budynku i odjechaliśmy moim czarnym porshe.- po 10 minutach byliśmy na miejscu. Kody do szafek i plan lekcji mieliśmy przez internet więc nie było potrzeby pójścia do sekretariatu. Ja ruszyłam do sali od Biologii a Luke na w-f. 
-dzień dobry-powiedziałam wchodząc do sali spóźniona jakieś 5 minut
-dzień dobry spóźniona - odpowiedziała psorka nie notując coś w dzienniku
-no tak rzeczywiście- wzruszyłem ramionami 
- i nie masz mi nic do powiedzania?- w końcu się do mnie odwróciła... Fu ale paszczur
-nie raczej nie, gdzie mam usiąźć?- zapytałam poprawiając swoją marynarkę 
-ostatnia ławka przy oknie siądziesz razem z Zaynem-podeszłam do wskazanej ławki i co zobaczyłam?
Tak dokładnie ten sam chłopak który wpadł na mnie wczoraj i dokładnie ten którego widziałam dzisiaj rano.
-o nie znowu ty?- jęknęłam siadając obok 
-też miło cię widzieć,a tak wogóle jestem Zayn- uśmiechną się sarkastycznie 
-tak, Bianca i zainwestuj w oczy- rzuciłam prosto z mostu
-achhh jak miło, ale lepiej się do mnie przyzwyczajaj bo do końca roku jesteśmy partnerami na tej posranej lekcji no i tak jakby mieszkamy w jednym budynku- tym razem zrobił poker face i odwrócił się w stronę tablicy- mnie zamurował ma chłopak charakterek i w chuj ładne paczadła ale nie myślcie sobie- ja też odwróciłam się do tablicy bo pani profesor zaczęła coś gadać
- Mam dla was niespodziankę. Na początku roku chciałabym ocenić wasze zdolności więc przygotujecie projekt...w parach tak jak siedzicie w ławka.- moje źrenice powiększyły się do wielkości pięcio złotówek...


______________________________________________________________________________________

Jesteśmy z drugim mam nadzieje że się podoba był by dłuższy ale obiecałam że będzie dzisiaj a jest 23:42 i w sumie to już jestem zmęczona. Mózg mi się lasuje a zresztą nie ważne to next będzie jutro całuski i dobranoc ;) xxxx

twitter: @kazadifan1D



poniedziałek, 20 stycznia 2014

Rozdział 1

Wreszcie po 25 godzinach lotu z Melbourne do NY siedzimy w wygodnej kanapie w naszym penthousie. Muszę się przyzwyczaić do tej nazwy hehee. Dobra nasze domostwo jest bardzo... wywalone w kosmos.

*początek wycieczki*



Salon:


Jest dość spory i ładny po prawej stronie schodów są drzwi do kuchni: 



Jest duża i przestronna. Dość fajna. Obok jest jadalnia: 

Na góże jest balkon na którym stoi fortepian. Skręcającą wejdziemy do drugiego salonu:


Jest tam plazma więc już go kocham. Za sofą jest duży okrężny przedsionek gdzie znajduje się 5 drzwi, które prowarowadzą do sypialni. Jest tylko 5 pokoi bo Jai i Luke śpią razem. W każdej sypialni jest łazienka.  Drzwi do mojego pokoju są z samego brzegu po prawej:
 

Jest całkiem w nie moim stylu ale chyba dam radę. No i została łazienka;

Podoba mi się jest mała i funkcjonalna o to chodzi.

*koniec wycieczki*

-idę do miasta, nara- krzyknęłam podnosząc się z kanapy, a nikt nawet nie próbował mnie zatrzymać bo wiedzieli że i tak się im nie uda. Wsiadłam do windy i zjechałam do holu (to jest taka winda bezpośrednia która dojeżdża z dołu od razu do mieszkania). Grzebałam w torebce szukając IPada żeby włączyć se Google maps, ale na kogoś wpadłam. Moja natura nie dała za wygraną i musiałam się odrazu wydrzeć.
-uważaj jak chodzisz dupku!!!- wrzasnęłam i podniosłam wzrok.- ujrzałam przepiękne brązowe tęczówki, ślicznie uwydatnione kości policzkowe z lekkim zarostem, wręcz idealnie ułożone włosy i lekko ciemną karnację.- wow pierwszy raz widzę tak ładnego chłopaka.
-przepraszam nie chciałem- odpowiedział opanowanym lekko zachrypniętym głosem. Nie chciałam robić sobie wrogów już pierwszego dnia w nowym mieście no, ale cóż to ja...
- co mnie obchodzi że nie chciałeś, patrzy się gdzie się chodzi- wypaliłam i wyszłam bez słowa z budynku- pomyślałam że pójdę na jakieś zakupy. 

*3 godziny później*
  
Siedzę sobie już w moim pokoiku i słucham muzyki. Jest 21:00 ja nie z tych które się kładą wcześnie spać, ale jestem zmęczona po zakupach na których kupiłam tylko fioletowe martensy i jeszcze jutro jest 1 września więc trzeba iść do nowej szkoły. Wzięłam prysznic, ubrałam bieliznę i położyłam się w łóżku. Tak się w samym staniku i stringach ( :3 ) ale cóż kwestia przyzwyczajenia.  Podłączyłam jeszcze tylko mojego Iphona i IPada do ładowania, i odpłynęłam w krainę snów.


____________________________________________________________________________________

Pierwszy rozdział nudny, ale to może dlatego że są tu same obrazki. Ja po prostu chciałam żebyście sobie to jakoś lepiej wizualnie wyobrazili. Następny będzie lepszy obiecuje. Jutro powinien się pojawić. Bo wiecie w tym tygodniu chciałabym dodawać codziennie bo potem w poniedziałek wyjeżdżam na 10 dni i raczej nie będę miała dostępu do internetu, ale może jednak. Nie wiem zresztą nie ważne jutro powinien być 2 siemka papa i wogóle trzymajcie się, nie puszczajcie ;) xxx


Mój tt: @kazadifan1D 

Piszcie o follow back zawsze daje i pisać na dm jak chcecie informacje o rozdziłach ;*



















sobota, 18 stycznia 2014

Bohaterowie


W tym opowiadaniu Zayn nie jest w żadnym zespole ani oni nie mieszkają w Londynie akcja toczy się w 2013 :)






Bianca"Bian" Sophia Brooks- ogólnie: Przeprowadziła się z Australi dokładnie z Melbourne do Nowego Yorku. kuzynami  Lukem, Jaiem i Beau oraz ich kumplami Daniellem i Jamesem. Ciocia została w Australi, Bianca też mogła ale nie chciała rozstać się z kuzynami któży musieli wyjechać z powodu nagrywania płyty. Bian była adoptowana jej rodzice zmarli w wypadku wtedy wzięła ją ciocia. Od śmierci rodziców została emo, ubiera się tylko na czarno sięga również po alkohol, narkotyki i nałogowo pali papierosy. Jest wredna i bardzo wygadana.Jedyną osobą z którą się dogaduje jest Luke. Będzie chodziła do The Beacon School
Wygląd: szczupła mulatka, czarne kręcone włosy, brązowe oczy i śliczne usta. Ma sporo tatuaży.
             Ma ok.170 cm wzrostu i waży 46 kg.
Wiek: 18 lat ostatnia klasa liceum 


Luke Anthony Mark Brooks- Kuzyn Bian, kocha ją jak siostrę bo teoretycznie nią jest. Członek zespołu Janoskians. Jest szalony i śmieszny, świetnie śpiewa oraz kocha bawić ludzi. Ma brata bliźniaka Jai'a i starszego brata Beau. Razem z nimi i resztą zespołu kupili penthouse na manhattanie. Ojciec zostawił ich jak byli jeszcze mali. Razem z Bian, Jaiem i Jamesem (członek Janoskians) idą do The Beacon School.
Wygląd: dobrze zbudowany, brązowe kręcone włosy, zielono brązowe oczy i kolczyk w wardze.
             Ok. 171 cm wzrostu waży 69 kg
Wiek: 18 lat jest o 2 min starszy od Jai'a



Aishia Rosalia Raymond w skrócie "Roo"- mieszka w NY na manhattanie i uczęszcza do The Beacon School. Ma charakter podobny do Bian dlatego po jakimś czasie zostaną przyjaciółkami. Jest emo bo lubi taki styl a nie dlatego że jest po przejściach. Ma bardzo bogatą rodzine i mimo to rodzice poświęcają jej swój czas.
Wygląd: *oblazek na góźe geniuszu :3*
              Ok. 163 cm wzrostu waży 39 kg
Wiek: 18 lat


Zayn Javadd Malik- Mieszka na Manhattanie razem z mamą i trzema siostrami. Nikt nie wie że jest bogaty, a w szkole wyrobił sobie reputacje bad boya zwykle zlewa szkołe. Ma przyjaciela Harrego którego zna od trzech lat. Mieszka w jednym budynku razem z Bian i jej kuzynami. Chodzi do The Beacon School. Charakter Zayna znacie. Nałogowo pali. Ma dziewczynę która nazywa się Nina 
Wygląd: *wiecie jak wygląda Zayn*
Wiek: 19 lat aktualnie będzie powtarzał klasę 




Harold "Harry" Edward Styles- mieszka jak wiadomo na Manhattanie. Charakter taki sam jak w rzeczywistości. Chodzi do The Beacon School.
Wygląd: *no pomyślmy... Jak Harry*
Wiek: 18 lat 



The Janoskians- Australijski zespsół stworzony do bawienia ludzi. Potem przerodził się w boy band i obecnie są w trakcie nagrywania płyty "Best Friend" w Nowym Jorku

*od lewej*

James Yammouni- 17 lat członek The Janoskians będzie chodził do The Beacon School klasa 2
Jai Brooks- 18 lat brat Luka i Beau członek The Janoskians będzie chodził do The Beacon School
Daniel Sahyounie- 19 lat członek The Janoskians  
Beau Brooks- 20 lat brat Luka i Jai'a 
Luke Brooks- *masz na góże*




Nina Martina Medison- Szkolna dziunia. Wszyscy liczą się z jej zdaniem ponieważ jej ojciec jest dyrektorem w The Beacon School. Dziewczyna Zayna.


*będą tu występowali również członkowie One Direction*


_______________________________________________________________________________


Udało się 2 min przed 00:00 ale się namęczyłam rozdział jutro







Siema

Cześć jestem Kazia (Victoria), prowadziłam już blog więc możliwe że mnie kojażycie. Niestety podczas pisania tamtego błaga coś się zchrzaniło w moim życiu i blog się zchrzanił. Teraz postaram się tego nie zepsuć. Opowiadanie jak się pewnie domyślacie jest o Zaynie, który ostatnio stał się mi bardzo bliski więc postanowiłam o nim pisać. Dziewczyna która będzie główną bohaterką będzie bardzo uwydatniała cechy mojego charakteru i zachowania. Niedługo pojawi się opis postaci ale musicie być cierpliwi poniewż chce to zrobić jak najlepiej a akcja nędzie toczyć się w Nowym Jorku na którym kompletnie się nie znam i teraz siedziałam trzy godziny w Google maps. Muszę to teraz połączyć w ładną całość i wtedy ogarnimy co z tego wyjdzie. W takiej sytułacj opis pojawi się najprawdopodobniej 20 stycznia ;)